środa, 8 kwietnia 2015

Pospolitak - IV


Budynki rafinerii nafty w Sowlinach, ranek 8 grudnia 1914

- Pułkowniku Muhr – rzekł gen. Herberstein stojąc i wyglądając przez okno pokoju zlokalizowanego w jednym z budynków sowlińskiej rafinerii – W tych tragicznych czasach oddaje Panu to co miałem najcenniejszego. Pokieruje Pan Huzarami z 9 regimentu. Mnie przydzielono całą obronę odcinka limanowskiego. Czekają nas trudne godziny. Wiem, że z Krakowa jadą do nas honwedzi koszyccy. Ale czy wysiądą z pociągu w Limanowej, tu, czy Tymbarku zależy od nas. Musimy wytrzymać. Pokieruje Pan dziewiątką, ale ja oczekuję od Pana czegoś więcej. Będzie Pan najważniejszą ostoją obrony limanowskiej.
- Jak wygląda sytuacja – zapytał Muhr.
- Wybieram się na inspekcję głównej linii obrony. Nie spodziewam się rewelacji. Dzisiejsze raporty wskazują, że mamy na razie tylko płytkie rowy zalane wodą i napierającego wroga. Trzeba przyspieszyć kopanie. Trzymamy luźną obronę w okolicach Cieniawy. Ale wszyscy chcieliby, abyśmy wreszcie spoczęli na głównej linii.
- Będę miał Polaków ze sobą. Zrobili kawał dobrej roboty przez te trzy dni – zapytał Muhr
- Wierzę, ze zrobiliście razem wiele, ale już są tak zmęczeni, że dziś odesłałem ich na południe, by zabezpieczyli nam prawe skrzydło. Są sprawdzeni w boju lotnym i niech nam zapewnią bezpieczny bój w okopach.
- Zatem będę sam z Huzarami.
- Tak, ale… Właściwe dam Panu jeszcze landszturm. Proszę jednak nie tryskać optymizmem. Raczej chcę by ich Pan ujarzmił. Dobrze walczyli przez pierwsze dwa dni, ale wczoraj po prostu zeszli ze stanowisk w Cieniawie. Niech ich Pan wykorzysta, ale nie radziłbym na ich barkach pozostawiać zadań rangi ważnej. Mogą nas zawieść.
- Dziękuję za radę – odpowiedział Muhr i dodał:
Proszę pokazać mi na mapach, jakie ma Pan oczekiwania wobec regimentu.
Podeszli do map rozłożonych na stole i Herberstein pokazując sytuacje objaśnił:
- Od Łysej Góry, po ten lasek za Jabłońcem jestem w stanie zapewnić w miarę ciągłość frontu, ale tu mam dziurę. Od lasku do tego wzgórza, nazywają go miejscowi Golcowem.  To zadanie dla Pana.
- Rozumiem, postaramy się zorganizować obronę. A w kwestii landszturmu to proponuj podzielić go na bataliony, a nawet półbataliony i porozdzielać pomiędzy nasz regimenty. Będziemy spokojniejsi.
- Dobra myśl pułkowniku Muhr.